sobota, 8 stycznia 2011

graficzka

Możecie być zwolennikami feminizacji języka polskiego, ale ja jestem GRAFIKIEM.

24 komentarze:

  1. Ona nie jest powieszona, a przybita! (Pewnie ktoś jej powiedział że fatalny ten projekt nad którym siedziała ostatni tydzień po 8 godzin dziennie.)

    OdpowiedzUsuń
  2. najbardziej lubię termin "polityczka"

    OdpowiedzUsuń
  3. moim faworytem jest "sekretarka generalna ONZ"

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim ulubionym jest termin "kominiarka" niestety zawsze sie zastanawiam jak ktos moze pracowac jako czyjas ochrona twarzy ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety, jezyk polski ma to do siebie, że dla pań jest niemiłosierny, a panów chołubi na każdym kroku. I że nie można stowrzyć ładnej, bezpłciowej formy.

    ''Sekretarka generalna ONZ'', tak jak mężczyzna, który odbiera telefony, robi kawę i jest sekretarzem.

    OdpowiedzUsuń
  6. A co z psycholożką? Co z psycholożką, powiadam.

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja dodam sędzinę...

    Psycholożka, i inne tego typu twory zawsze kojarzyły mi się z papużką

    OdpowiedzUsuń
  8. akurat "sędzina" jest błędem, ponieważ jest to po prostu żona sędziego :p

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest taka gra słów, że ktoś na grafikę mówi zdrobniale "graficzka"? Ale kto tak mówi? Bo wg. SJP graficzka to artystka wykonująca prace z dziedziny grafiki artystycznej lub użytkowej. http://static0.blip.pl/user_generated/update_pictures/2010691.jpg

    OdpowiedzUsuń
  10. nie dość że tępe, to jeszcze i źle narysowane

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaką ilość ekspertów rysunek ten dzisiaj przyciągnął! Jednak tcktck mniej się postarał od kolegi mrw - proszę o bardziej rzeczowe uwagi, może też jakiś zrzut ekranu... No, wysil się!

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ha ha, babę zajebało, dobre.

    OdpowiedzUsuń
  13. mrw, dziękuję za wzrost oglądalności z Twojego blogaska...

    "Jak zostanę dyktatorem, to zabiorę im wszystkim tablety. I poucinam ręce."

    Kariera dyktatora na szczęście Ci nie grozi, więc uwagę o obcinaniu rąk wielkodusznie Ci odpuszczę. Mój tablet również nie chowa urazy.

    OdpowiedzUsuń
  14. @mrw, dziękuję za wzrost oglądalności z Twojego blogaska...

    Przecież nie mnie, tylko nieszczęsnej Czereśniastej, która dostanie za to mukę.

    A na jakąś bardziej rzeczową odpowiedź nie mam co liczyć? Może zatem łatwiejsze pytanie: dlaczego tak nienawidzisz języka polskiego?

    OdpowiedzUsuń
  15. woda na młyn dla uciśnionych graficzek, ASP POVVER

    OdpowiedzUsuń
  16. mrw, uważasz, że nienawidzę języka polskiego tylko dlatego, że zamiast formy "psycholożka" wolę "panią psycholog"?

    tcktck, brawa za kolejny konstruktywny komentarz! obraź moją uczelnię, miasto rodzinne i jeszcze producenta tabletów.

    OdpowiedzUsuń
  17. @mrw, uważasz, że nienawidzę języka polskiego tylko dlatego, że zamiast formy "psycholożka" wolę "panią psycholog"?

    Nienawidzisz języka polskiego, bo w swoim radosnym rysunku słownikową "graficzkę" (*artystka wykonująca grafikę) traktujesz jako zdrobnienie słowa "grafika". Więc pytam - dlaczego nienawidzisz języka polskiego?

    *) słowa "artystka" też hejterzysz?

    OdpowiedzUsuń
  18. Słownikową "graficzkę" traktuję jako zdrobnienie słowa "grafika", bo mnie to bawi jak tysiące innych żartów słownych. W moim poczuciu humoru nie doszukiwałabym się jednak nienawiści wobec ojczystego języka.

    OdpowiedzUsuń
  19. @sędzina

    Że sędzina to żona sędziego to, like, relikt z czasów, gdy kobietę określał status jej męża. Obecnie sędzina to po prostu kobieta wykonująca ten zawód, i chwała zmianom językowym za to. Im szybciej te językowe mizoginizmy pójdą do lamusa, tym lepiej.

    @graficzka itd.

    * Czy skoro "pani grafik" to również "pani przeciwnik", "pani sprzedawca", itd?
    * Przewiników i przeciwniczki ewolucji języka i adaptowania się tegoż do realiów chciałabym gorąco zachęcić do przestudiowania zmian znaczeniowych słów takich, jak, powiedzmy, "kutas" i "lubić". Rozumiem, że tych jak i innych słów nadal używacie wg ich oryginalnego (a więc, z tego co wnioskuję, wg was jedynego słusznego) znaczenia, i oburzacie się, że ktoś śmie inaczej?

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie chcę nic mówić, ale "grafik" też może wisieć :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super graficzka na ścianę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zgadzam się z autorką graficzki - przecież w polskim niekoniecznie żeńskie rzeczowniki kończą się na "a". "Płeć" rzeczownika rozróżnia się po odmianie.

    OdpowiedzUsuń